Znieczulenie
Większości z nas wizyta u stomatologa kojarzy się z bólem i dyskomfortem. Na samą myśl o gabinecie dentystycznym serce bije nam szybciej. U niektórych osób może to wynikać z faktu doznania niemiłych przeżyć w gabinecie, zwłaszcza jeżeli podczas leczenia nie zastosowano znieczulenia. Dzisiaj na szczęście można zapomnieć o koszmarze siedzenia na fotelu dentystycznym. Wystarczy już na początku wizyty zastrzec, że chcemy dostać znieczulenie. Zresztą często stomatolog od razu zakłada taką wersję, ponieważ nie ma potrzeby znosić katusze, skoro nowoczesna medycyna pomaga nam ich uniknąć. Nie ma powodu, by odmawiać sobie znieczulenia. Badania dowodzą, że dla naszego organizmu stres i strach ma o wiele bardziej zgubny wpływ niż odpowiednia dawka znieczulenia, jeżeli można powiedzieć, że w jakikolwiek sposób jest ono niekorzystne dla pacjenta. Dziś znieczulenie podaje się nawet kobietom w ciąży, bowiem stres jest w takim przypadku szczególnie nie wskazany. Jeżeli boimy się ukłucia igły, warto poprosić o posmarowanie dziąsła znieczulającym żelem. Kiedy stomatolog wkłuwa się w nasze dziąsło, można zamknąć oczy. Ból nie jest taki straszny, jak sobie to wyobrażamy. Jest to raczej pewien dyskomfort wynikający z odczucia rozpierania dziąsła. Nie ma więc naprawdę powodu, by zwlekać z wizytą u stomatologa, ponieważ może ona być zupełnie bezbolesna, a niektórzy twierdzą nawet, że przyjemna. Na fotelu możemy poczuć się rozluźnieni do tego stopnia, że nawet zaśniemy.